Niewiele w Polsce jest miejsc, które przypominają nam tak dobitnie o dominacji III Rzeszy na ziemiach odzyskanych. Śluza w Leśniewie jest idealnym przykładem i świadectwem o ich obecności. Ten potężny betonowy kolos budzi grozę, a zarazem ciekawość. Dziś możemy ją oglądać w niezmienionej formie i odkrywać spektakularne ciekawostki.

Śluza w Leśniewie to jedna z aż 10 śluz jakie miały powstać na Kanale Mazurskim. W sumie na terenie Polski miało być ich 5. Dodatkowo śluza w Leśniewie jest pierwszą na kanale od strony jeziora Mamry. W tym miejscu sztucznie wykopany przekop ma około 20 metrów szerokości i maksymalnie 1,8 metra głębokości. Jednak same rozmiary śluzy są naprawdę imponujące, 21 m głębokości, 7,5 m szerokości i 46 m długości. Dodatkowo spad wynosi 17,2 m i jest największym ze wszystkich pozostałych śluz. Na przedniej ścianie śluzy widać wyraźnie wyżłobione miejsce na nazistowskiego orła. To rzadki przypadek zachowania w Polsce tak znienawidzonego symbolu. Ocalał jedynie dlatego, że jest tylko wnęką na samo godło III Rzeszy.

Kanał Mazurski

Kanał Mazurski to ambitny projekt, jaki miał połączyć mazurskie jeziora z morzem Bałtyckim. To aż 51 kilometrów sztucznego przekopu z czego 22 km na terenie Polski. To po nim miały kursować statki, które przewożą drewno, zboże, czy węgiel. Sam projekt powstał w latach 1862 – 64 i zakładał budowę 10 śluz oraz dwóch jazów. Dodatkowo Kanał Mazurski miał za zadanie zlikwidować różnicę poziomów wód, która wynosiła ponad 100 metrów. Sama budowa rozpoczęła się w 1911 roku, jednak wybuch I wojny światowej zatrzymał całą inwestycję. Z czasem zastosowanie kanału przybierało coraz większego i niewyjaśnionego znaczenia militarnego. Prace wznowiono dopiero 20 lat później, choć kolejna wojna znowu uniemożliwiła realizację planów. Ostatecznie kanału nigdy nie dokończono, pomimo, że prace budowlane przy Kanale Mazurskim były ukończone w prawie 90%.

Zwiedzanie Śluzy w Leśniewie

Do śluzy najłatwiej się dostać z prywatnego parkingu przy głównej drodze nr 650, tuż przed miejscowością Leśniewo. Obok parkingu znajduje się mniej znana Śluza Leśniewo Dolne, jednak jej fundamenty są zarośnięte i trudnodostępne. Ruszamy zatem nasypem do największej ze śluz. Do pokonania mamy nieco ponad 500 metrów. Pierwszy rzut oka na Śluzę w Leśniewie Górnym robi naprawdę duże wrażenie. Jej wymiary są imponujące, a samo otoczenie gęstego lasu dodaje temu miejscu tajemniczości. Całą śluzę dookoła możemy obejść suchą nogą, gdyż sam kanał zalany wodą kończy się tuż przed nią i zaczyna tuż za śluzą. Dziś ta betonowa konstrukcja została sprytnie wykorzystana. Działa tu park linowy, jednak żeby się dostać na koronę śluzy musimy przejść po zawieszonym nad przepaścią moście. To zdecydowanie atrakcja dla ludzi o mocnych nerwach, którzy lubią spory zastrzyk adrenaliny.

Dziś Kanał Mazurski jest wciąż niedocenianą atrakcją Mazur, nie spotkamy tu tłumów turystów. Dlatego tym bardziej warto się tu wybrać. W dodatku spora jego część jest dostępna do zwiedzania. Zatem jeśli lubisz tajemnicze miejsca owiane legendami, powinieneś choć na chwilę tu zajrzeć. Z pewnością taka atrakcja przypadnie do gustu zarówno dużym jak i małym odkrywcom.

Piramida w Rapie – tajemniczy grobowiec na Mazurach

Ukryta wśród lasów i mokradeł tajemnicza konstrukcja od zawsze zaskakiwała swoim wyglądem i przeznaczeniem. Piramida w Rapie przyciąga wielu ciekawych turystów. Poznajmy zatem jej historię.


Piramida w Rapie – tajemniczy grobowiec na Mazurach

Plan wypadu do śluzy w Leśniewie

Dojazd: najwygodniej tu dotrzeć własnym samochodem

Parking: płatny parking przy drodze nr 650 w Leśniewie – 5 zł

Bilety Wstępu:

  • Śluza w Leśniewie – wstęp bezpłatny!

Czas zwiedzania: 1 godz.

5 3 votes
Oceń naszą pracę
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Astygmatyk
Astygmatyk
9 miesięcy temu

>przypominają nam tak dobitnie o dominacji III Rzeszy na ziemiach odzyskanych.
Bardzo ciekawe miejsce godne specjalnego wypadu. Ale peerelowska klisza
„ziem odzyskanych” chyba zupełnie nie na miejscu. Specjalnie wraz z „dominacją
III Rzeszy”. III Rzesza to najbardziej ponury ale jedynie 12 letni okres w czasie
niemal tysiąca pięćset lat historii ludów niemieckojęzycznych.
Aż do 1945 roku Leśniewo Górne nigdy do Polski nie należało, na pewno
nie w sensie etnicznym. Chyba, że przez polskość rozumiemy stan
lenny Prus. O Ziemiach Odzyskanych to już bardziej może mówić
Ukraina w stosunku do Wołynia bo tam jednak mieszkała spora
mniejszość ukraińska. Choć oczywiście bez pomocy „ojca narodów”
niejakiego Stalina ani jednego ani drugiego „odzyskania” by A
nie było.