Nadchodzi jesień, a Tatrzańskie szczyty nabierają zachwycających kolorowych barw. To najlepsza pora roku na przejście szlaku przez Czerwone Wierchy, które właśnie jesienią są najpiękniejsze. Trasa nie jest bardzo wymagająca, choć są momenty, na które trzeba szczególnie uważać. Który szlak wybrać i skąd najlepiej rozpocząć trekking?

Najciekawszy szlak w pętli na Czerwone Wierchy: Kiry – Dolina Kościeliska – Ciemniak – Krzesanica – Małołączniak – Przysłop Miętusi – Kiry.

Ile czasu się idzie na Czerwone Wierchy? Dystans 15,8 km, czas przejścia 8 godz. 30 min.

Gdzie zaczyna się szlak na Czerwone Wierchy? Trasę na Czerwone Wierchy najlepiej rozpocząć w Kirach, gdzie bez problemu znajdziesz płatny parking. Dalej ruszamy zielonym szlakiem przez Dolinę Kościeliską. Przed świtem jest tu wyjątkowo spokojnie i klimatycznie, bo zazwyczaj dolinkę spowija poranna mgła. Mijamy na trasie bacówkę, w której baca zaczyna się pomału krzątać, z pewnością na powrocie zajrzymy tutaj po pyszne serki.

https://plannawypad.pl/dolina-koscieliska/

Po 20 minutach spaceru docieramy do pierwszego rozwidlenia szlaku na Cudakowej Polanie. Kolejno idziemy czerwonym szlakiem w kierunku Ciemniaka, czyli pierwszego od zachodniej strony szczytu masywu Czerwonych Wierchów. Ile się idzie na Czerwone Wierchy z Doliny Kościeliskiej? Trasa na szczyt Ciemniaka zajmie nam niecałe 3 godziny.

Czy wejście na Czerwone Wierchy jest trudne? Na początku idziemy przyjemną ścieżką w towarzystwie szumiącego Miętusiego Potoku. Jednak po paru minutach opuszczamy ścieżkę nad Reglami i rozpoczynamy w końcu ostrzejsze podejście.


Tatry szlaki – 15 najpiękniejszych tras dla początkujących i zaawansowanych

Czerwone Wierchy – najłatwiejszy szlak, mapa, ile się idzie?

Podejście na Ciemniaka z doliny Kościeliskiej wydaje się być najlepszym wyborem. Jak wygląda szlak na czerwone Wierchy? Szlak nie jest bardzo trudny, chociaż dość męczący, bo trasa jest non stop ostro pod górę. Mamy tu do pokonania ponad 1100 metrów przewyższenia.

Początkowo szlak prowadzi przez las po mało przyjemnych kamieniach. Trzeba tu uważać o poranku, albo po opadach deszczu, bo skały są bardzo śliskie. Na nasz odpoczynek możemy wybrać kilka ciekawych polan. Widoki z nich dają nam przedsmak tego, co czeka nas na szczycie.

Po 1,5 godziny marszu docieramy do polany Upłaz, tuż nad nią na szlaku spotykamy ciekawą skałę Piec. Warto się tu na chwilę zatrzymać i zrobić przerwę. Widoki są już całkiem ciekawe, nieco dalej wychodzimy poza granicę lasu i kosodrzewiny. W wietrzny jesienny dzień jest tu dość chłodno, a wiatry są bardzo porywiste, dlatego przystanek na jedzenie pod Piecem jest idealnym pomysłem.

Po 3,5 godz. marszu z doliny Kościeliskiej, docieramy do Chudej Przełączki. Tutaj widoki są już petarda, a od wschodu dodatkowo towarzyszy nam smukła sylwetka Giewontu! W tym miejscu czerwony szlak zbiega się z zielonym, który prowadzi przez dolinę Tomanową. To kolejna opcja na wybór szlaku w kierunku Czerwonych Wierchów. Wtedy zaczynamy podejście tuż przed schroniskiem na Hali Ornak i po niecałych 3 godzinach można dotrzeć do Chudej Turni.

Czerwone Wierchy – szlak na Ciemniak z Doliny Kościeliskiej

Pierwszym szczytem Czerwonych Wierchów na naszej trasie jest Ciemniak 2096 m n.p.m. To jeden z 4 szczytów i najdalej na zachód wysunięty szczyt pasma Czerwone Wierchy. Dawniej na Ciemniaku można było spotkać pasące się tu na hali owce, co ciekawe w jego żlebie funkcjonowały też kopalnie rud żelaza.

Dlaczego warto ruszyć na szlak Czerwonych Wierchów właśnie od tej strony? Z granicy lasu wychodzimy dość szybko, a zatem łatwiej zdobywać szczyty, gdy w około mamy już tak piękne i zachęcające panoramy. Ten odcinek trasy polecamy również dla rodzin z dziećmi.

Krzesanica – najwyższy szczyt Czerwonych Wierchów

Z Ciemniaka (2096 m n.p.m.) na Krzesanicę (2122 m n.p.m.) mamy 15 minut spaceru po widokowej grani. Od tej strony widok, jakby urwanego szczytu Krzesanicy i jej pionowa od północnej strony ściana jest naprawdę imponująca. Tym bardziej, że od południa jej stoki są trawiaste i bardzo łagodne.

Sama nazwa szczytu nawiązuje też do tej imponującej ściany, jak gdyby “skrzesanej”. Na szczycie Krzesanicy spotkamy kilkadziesiąt ułożonych kopczyków z kamieni. W Tatrach jest wiele takich miejsc z kopczykami, jednak ten na Krzesanicy jest najbardziej imponujący.

Tą tradycję możemy spotkać w górach na całym świecie, to pewnego rodzaju symbol, jaki po sobie zostawiamy. Niczym zapalona do modlitwy świeca. Choć obecnie to zdecydowanie bardziej trend, za którym podążają stadnie turyści.

Czerwone Wierchy – Małołączniak

Z Krzesanicy ruszamy dalej w stronę Małołączniaka (2096 m n.p.m.), przekornie można go nazwać bliźniakiem Ciemniaka. Kolejne 20 minut spaceru to przyjemne panoramy kolorowych jesiennych szczytów Tatr. Warto pamiętać, że Czerwone Wierchy przecina polsko – słowacka granica.

W północnych stokach Małołączniaka są najgłębsze jaskinie Tatr jak Jaskinia Wielka Śnieżna. Dlaczego Czerwone Wierchy są czerwone? Czerwone Wierchy porasta wyjątkowa roślina o nazwie sit skucina. Wiosną jest soczyście zielona, a już od końca lata do jesieni nabiera złotych i czerwonych barw. To właśnie jej barwie zawdzięczamy nazwę masywu Czerwone Wierchy.

Kopa Kondracka – szlak z Kuźnic na Czerwone Wierchy

Najbardziej na wschód wysuniętym szczytem Czerwonych Wierchów jest Kopa Kondracka ( 2005 m n.p.m.), to też najniższy szczyt w tym paśmie. Z Małołączniaka na Kopę mamy 25 minut marszu. Dawniej również Kopa była wypasana owcami, aż po sam wierzchołek.

Z Kopy Kondrackiej w pogodny dzień możemy śmiało ruszyć na Giewont, w stronę Kasprowego Wierchu, albo po prostu zejść do Doliny Małej Łąki żółtym szlakiem. Ten wariant trasy zajmie około 3 godziny trekkingu. Z Doliny Małej Łąki do doliny Kościeliskiej, możemy wrócić przyjemną ścieżką nad Reglami.

Kopa Kondracka może być również szczytem Czerwonych Wierchów, który zdobędziemy jako pierwszy. Szlak z Kuźnic na Kopę liczy nieco ponad 6 km, a na jego przejście potrzebujemy około 3 godz. 30 minut. Po drodze przechodzimy przez Kalatówki oraz mijamy schronisko na Hali Kondratowej.

Kalatówki i Hala Kondratowa – szlak z Kuźnic

Najtrudniejszy szlak na Czerwone Wierchy – łańcuchy

Zdecydowanie najbardziej wymagający, choć jednocześnie urozmaicony, jest niebieski szlak z Małołączniaka. Zejście do polany na Przysłop Miętusi to 2,5 godziny. Na początku łagodnie schodzimy po widokowej łące w towarzystwie pięknego Giewontu.

Jednak po chwili szlak robi się kamienisty, zejście jest strome, momentami pomiędzy gruzowiskiem. Wchodzimy w dolinę, gdzie z obu stron towarzyszą nam strzeliste szczyty. Widokowa panorama znika i pojawia się dodatkowo odcinek z łańcuchami.

Ten moment szlaku może sprawić nieco więcej trudności, a przy sporym ruchu turystów w weekendy tworzą się tu nawet kolejki. Zejście jest dość intensywne i stawy na pewno to odczują. Chociaż szlak prowadzi bezpiecznie po skalnych zakosach. Później wchodzimy już w granicę kolorowego jesienią lasu i najbliższą godzinę idziemy wśród złotych liści, aż do polany Przysłop Miętusi.

Przysłop Miętusi – łatwy szlak w Tatrach z dzieckiem

Po trudach zejścia niebieskim szlakiem z Małołączniaka, czeka na nas kolejna nagroda, czyli panorama na Dolinę Kościeliską z Polaną Stoły oraz na Suchy Wierch. Na Przysłopie Miętusim można chwile odpocząć, a w słoneczne dni dodatkowo wylegiwać się na słonku. Tutaj turystów jest zazwyczaj sporo, szczególnie rodzin z małymi dziećmi, bo szlak jest idealny na krótki wypad w Tatry.

Co ciekawie, na tej polanie aż do 1987 roku stało schronisko, niestety spłonęło doszczętnie podczas pożaru i już nigdy nie zostało odbudowane. Na krańcu polany stoi metalowy krzyż wbity w głaz. Upamiętnia on pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski.

Z Przysłopu Miętusiego ruszamy czarnym szlakiem ścieżki nad reglami do doliny Kościeliskiej. To przyjemny szlak na godzinny spacer. Idealny na zakończenie wypadu w otoczeniu bajkowej złotej jesieni.

Jakie jeszcze ciekawe szlaki warto przejść w Tatrach?

Dolina Strążyska – szlak na Wodospad Siklawica
Goryczkowa Czuba i Suche Czuby – szlak z Kasprowego Wierchu
Hala Gąsienicowa – najpiękniejszy szlak w Tatrach zimą i latem
Szlak na Granaty – Orla Perć

Plan Wypadu na Czerwone Wierchy

Dojazd: droga nr 958 kierunek Zakopane – Kiry

Parking: płatny parking ul. Strzelców Podhalańskich Kościelisko

Bilety Wstępu:

  • Tatrzański Park Narodowy – 9 zł bilet normalny, 4,50 zł bilet ulgowy

Czas przejścia szlaku: 6h 30 min. w dwie strony, dystans 15,5 km

Dzięki, że dotarłeś/aś tutaj! Mamy nadzieję, że się podobało i że artykuł był dla Ciebie pomocny.
Postaw mi kawę na buycoffee.to
A czy wiesz, że napisanie jednego artykułu na bloga zajmuje nam średnio 3-6 godzin! To niełatwe zadanie, dlatego będzie nam miło jeśli docenisz ten trud i postawisz nam skromne espresso, albo wypasioną latte. Ta symboliczna wpłata będzie inwestycją w rozwój bloga i motywacją do dalszych działań :)

4.9 12 votes
Oceń naszą pracę
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
JustynaD
JustynaD
1 rok temu

Świetny wpis, Czerwone Wierchy na wakacje … rozmażyłam się 😉

Mateusz
Admin
Mateusz
1 rok temu
Reply to  JustynaD

Na wakacje również świetny pomysł wyruszyć na Czerwone Wierchy. Jednak naszym ulubionym momentem na nie jest właśnie jesień, kiedy nabierają swoich kolorów, czyli czerwonych.