Zabytkowe kościoły, piękna rzeka Nida i niesamowita królewska historia. To tylko kilka z powodów, dla których warto przyjechać do Nowego Korczyna. Zagłębiając się w tajemnicze opowieści miasta, odkrywamy jego wyjątkowo bujną przeszłość.

Ponidzie to żyzna kraina uprawnych pól i klimatycznych małych miasteczek. Jednym z nich jest właśnie Nowy Korczyn, który leży w widłach dwóch rzek, Wisły i wpadającej do niej w okolicy Nowego Korczyna malowniczej rzeki Nida. W tym niewielkim miasteczku możemy odkryć wielowiekową historię, która z pewnością Cię zaskoczy. No, bo któż by przypuszczał, że na tutejszym zamku, po którym zresztą dziś nie ma śladu, odbywały się tak ważne w historii Polski wydarzenia. Ruszamy zatem w podróż pełną zaskakujących opowieści. 

Spływ kajakowy Nidą – najciekawszy odcinek, zamek w Sobkowie, Wiślica, Nowy Korczyn

Nowy Korczyn – dojazd, parking, mapa atrakcji

Jak najwygodniej dojechać do Nowego Korczyna? To niewielkie miasteczko leży w województwie świętokrzyskim, a dokładniej w krainie geograficznej zwanej Ponidzie. Do Nowego Korczyna możemy dotrzeć drogą nr 973 z Buska-Zdrój, albo droga nr 97 z Krakowa do Sandomierza.

W Nowym Korczynie można zaparkować na bezpłatnych miejscach parkingowych dookoła rynku.

Niezwykła historia – Bolesław Wstydliwy, czyli król z Korczyna

Czy wiesz, że w dzisiejszej małej świętokrzyskiej miejscowości Stary Korczyn na świat przyszedł król Polski Bolesław Wstydliwy? To właśnie on ponad 700 lat temu nadał prawa miejskie Nowemu Korczynowi i pewnie z sentymentu do rodzinnych stron, tak często przebywał tu wraz ze swoją żoną, czyli świętą Kingą.

Królewska para ufundowała w mieście klasztor Franciszkanów. Położenie Korczyna blisko Wisły i ciągłe przebywanie królewskiego dworu sprawiło, że Nowy Korczyn stał się ważnym handlowym miastem, w którym mieszkało nawet 30 tys. osób. Dodatkowo późniejsze pożary zamku krakowskiego i sandomierskiego sprawiły, że to właśnie Nowy Korczyn był główną siedzibą książęcą.


Zamek w Nowym Korczynie – prestiżowe miasto królów

Drewniany zamek Bolesława Wstydliwego oraz miasto doszczętnie spłonęły. Jednak kolejny król, czyli Kazimierz Wielki podźwignął miasto z ruin i zbudował w Nowym Korczynie kolejny zamek, tym razem murowany. Jak się okazało był on ważnym miejscem w historii Polski.

Korczyn leżał w samym centrum Małopolski i był dogodnym miejscem do zjazdów politycznych i szlacheckich. Zamek w Nowym Korczynie, był również ulubioną rezydencją Władysława Jagiełły. Właśnie na tym zamku król odebrał dokument, w którym Krzyżacy wyzwali go do wojny z zakonem.

Z biegiem lat w Korczynie pojawiali się nowi królowe. Zygmunt II August wyposażył miasto w szpital, wtedy też w mieście dominowało piwowarstwo, a w samym Nowym Korczynie było aż 19 warzelni. Za czasów panowania Stefana Batorego pojawiły się łaźnie i wodociągi. W tym czasie w Nowym Korczynie, odbywały się targi zbożowe aż 8 razy w roku.

Również w Nowym Korczynie po raz pierwszy przełożono Biblię na język Polski. Jednak Nowy Korczyn zaczął tracić swoją rangę wraz z przeniesieniem królewskiego dworu do Warszawy. Miasto często nawiedzały pożary, zarazy, a później mocno zniszczył potop szwedzki. Rozbiory ostatecznie zahamowały handlowy rozwój miasta, co spowodowało, że Nowy Korczyn utracił na wiele lat prawa miejskie, które odzyskał dopiero w 2019 roku.

Atrakcje Nowego Korczyna – co warto zobaczyć?

Patrząc na zarys historyczny miasta wpadamy w osłupienie, to niesłychane, że Nowy Korczyn był przecież kiedyś tak ważnym miastem Polski. Dziś to spokojne świętokrzyskie miasteczko zamieszkuje zaledwie 1 tys. osób. Z dawnego królewskiego zamku nie zostało nic.

Jednak w mieście wciąż możemy zobaczyć 765 letni klasztor Franciszkanów, kościół św. Trójcy, czy ruiny synagogi. Choć kiedyś w mieście świątyń było aż 7. Przez miasto przepływa też Nida, która jest przyjemnym miejscem odpoczynku dla mieszkańców, kajakarzy, czy wędkarzy.

Nowy Korczyn – rynek

Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od jego centrum. Tutaj na niewielkim ryneczku możemy zaparkować samochód i dalej ruszyć pieszo na odkrywanie atrakcji Nowego Korczyna. W centrum jest tablica informacyjna z opisem atrakcji miasta i przydatną mapką.

Na rynku warto zwrócić uwagę na dawny Dom Długosza, czyli budynek dawnej akademii. Na rogu rynku stoi również w połowie zrujnowany budynek, w którym w 1914 roku miał swoją siedzibę Józef Piłsudski. Z rynku mamy zaledwie parę kroków do zabytkowych kościołów, ruin synagogi, czy przystani kajakowej.

Klasztor Franciszkanów w Nowym Korczynie

Zespół klasztorny, czyli kościół wraz z plebanią liczy aż 765 lat, a jego fundatorami był król Bolesław Wstydliwy i jego żona św. Kinga. Ceglany kościół w Nowym Korczynie nosi imię św. Stanisława, jego surowa z zewnątrz typowo gotycka bryła nie zdradza nam, że w środku zobaczymy tak piękne wnętrze. Kolorowe polichromie błyszczą niczym tęczowe niebo, a na bocznych ścianach jest aż 6 czarnych ołtarzy bocznych, które zdobią połyskujące złote elementy.

Przy kościele jest dobudowana biała dzwonnica oraz plebania, która mieści się w skrzydle dawnego klasztoru. W 1945 roku w dach świątyni runął sowiecki samolot, na pamiątkę tego wydarzenia po remoncie kościoła w przedniej ścianie, wciąż możemy zobaczyć wystający element śmigła samolotu.

Ruiny synagogi w Nowym Korczynie

Synagoga w Nowym Korczynie liczy około 360 lat i zbudowana została z cegieł i kamieni zrujnowanego zamku. Z zewnątrz ten potężny budynek przypomina greckie antyczne budowle z 8 eleganckimi kolumnami. Obecnie synagoga jest mocno zniszczona i możemy zwiedzać ją tylko z zewnątrz. Wejście do wnętrza ruin jest zakratowane.

Największych zniszczeń synagogi dokonali tutaj Niemcy podczas II wojny światowej, gdy wysadzili synagogę w powietrze. Dziś w zabezpieczonych ruinach, możemy dopatrzeć się jeszcze resztek polichromii w głównej sali modlitewnej. Co ciekawe zachował się jednak aron ha – kodesz, czyli szafa ołtarzowa do przechowywania zwojów świętej księgi Tory.

Kościół św. Trójcy w Nowym Korczynie

Równie wiekową, bo ponad 400 letnią świątynią Nowego Korczyna jest kościół św. Trójcy. Wyróżnia go śnieżnobiała elewacja, pięknie ozdobiony portal nad głównym wejściem oraz szczyt fasady z płaskorzeźbami świętych i herbami Nowego Korczyna.

Wnętrze świątyni jest jednak dość skromne, choć to kościół parafialny. Ciekawa jest tutaj piętrowa zakrystia, w której był kiedyś skarbiec. Na placu kościelnym jest również dzwonnica oraz niewielki stary cmentarz.

Cmentarz z cierniowym drzewem

Na obrzeżach miasta warto zajrzeć na dawny, nieużywany obecnie cmentarz zwany ruskim, na którym chowani byli carscy żołnierze i urzędnicy. Jednak na szczególną uwagę zasługuje tutaj cierniowe drzewo, z którego naprawdę wyrastają kolce.

Drzewo rośnie tuż przy niewielkiej kaplicy i jest to sprowadzona z ogrodu botanicznego w Krakowie glediczia trójcierniowa. Nieopodal cmentarza jest jeszcze źródełko św. Kingi z leczniczą wodą.

Wiślica – najciekawsze atrakcje perły Ponidzia

Moc zabytków w kameralnym miasteczku nad Nidą. Wiślica zaskakuje nas swoimi atrakcjami. To świętokrzyskie miasteczko skrywa w sobie bezcenne zabytki, jak 700 letnia świątynia i równie wiekowy Dom Długosza.

Ale to nie wszystko, bo w Wiślicy możemy jeszcze zobaczyć dawne grodzisko, czy też zanurzyć się w dzikiej przyrodzie Nadnidziańskiego Parku Krajobrazowego. Więcej ciekawostek o Wiślicy znajdziesz poniżej.

Wiślica – najciekawsze atrakcje i zabytki, co warto zobaczyć?

Nowy Korczyn to jedno z tych miejsc, które zaskakuje. Mało kto się spodziewa, że w tym niepozornym mieście można odkryć tak wiele historycznych ciekawostek i aż kilkusetletnie zabytki. To miasto trzeba też odwiedzić z powodu Nidy, która nieopodal wpada do Wisły. Zdecydowanie jednym z ciekawszych sposobów na zwiedzanie będzie dopłynięcie do Korczyna szlakiem kajakowym.

Plan Wypadu do Nowego Korczyna

Dojazd: droga nr 79 kierunek Kraków – Sandomierz, woj. świętokrzyskie

Parking: bezpłatne parking na rynku w Nowym Korczynie

Bilety Wstępu:

  • Zwiedzanie atrakcji Nowego Korczyna jest bezpłatne

Czas zwiedzania Nowego Korczyna: 2 – 3 godz.

Dzięki, że dotarłeś/aś tutaj! Mamy nadzieję, że się podobało i że artykuł był dla Ciebie pomocny.
Postaw mi kawę na buycoffee.to
A czy wiesz, że napisanie jednego artykułu na bloga zajmuje nam średnio 3-6 godzin! To niełatwe zadanie, dlatego będzie nam miło jeśli docenisz ten trud i postawisz nam skromne espresso, albo wypasioną latte. Ta symboliczna wpłata będzie inwestycją w rozwój bloga i motywacją do dalszych działań :)

5 5 votes
Oceń naszą pracę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments