Zabytkowe kościoły, piękna rzeka Nida i niesamowita królewska historia. To tylko kilka z powodów, dla których warto przyjechać do Nowego Korczyna. Zagłębiając się w tajemnicze opowieści miasta, odkrywamy jego wyjątkowo bujną przeszłość.

Ponidzie to żyzna kraina uprawnych pól i klimatycznych małych miasteczek. Jednym z nich jest właśnie Nowy Korczyn, który leży w widłach dwóch rzek, Wisły i wpadającej do niej w okolicy Nowego Korczyna malowniczej rzeki Nida. W tym niewielkim miasteczku możemy odkryć wielowiekową historię, która z pewnością Cię zaskoczy. No, bo któż by przypuszczał, że na tutejszym zamku, po którym zresztą dziś nie ma śladu, odbywały się tak ważne w historii Polski wydarzenia. Ruszamy zatem w podróż pełną zaskakujących opowieści. 

Bolesław Wstydliwy – król z Korczyna

Czy wiesz, że w dzisiejszej małej świętokrzyskiej miejscowości Stary Korczyn na świat przyszedł król Polski Bolesław Wstydliwy? To właśnie on ponad 700 lat temu nadał prawa miejskie Nowemu Korczynowi i pewnie z sentymentu do rodzinnych stron, tak często przebywał tu wraz ze swoją żoną, czyli świętą Kingą.

Królewska para ufundowała w mieście klasztor Franciszkanów. Położenie Korczyna blisko Wisły i ciągłe przebywanie królewskiego dworu sprawiło, że Nowy Korczyn stał się ważnym handlowym miastem, w którym mieszkało nawet 30 tys. osób. A późniejsze pożary zamku krakowskiego i sandomierskiego sprawiły, że to właśnie Nowy Korczyn był główną siedzibą książęcą.

Historia Nowego Korczyna

Drewniany zamek Bolesława Wstydliwego oraz miasto doszczętnie spłonęły. Jednak kolejny król, czyli Kazimierz Wielki podźwignął miasto z ruin i zbudował w Nowym Korczynie kolejny zamek, tym razem murowany. Jak się okazało był on ważnym miejscem w historii Polski. Korczyn leżał w samym centrum Małopolski i był dogodnym miejscem do zjazdów politycznych i szlacheckich. Zamek w Nowym Korczynie, był również ulubioną rezydencją Władysława Jagiełły. Właśnie na tym zamku król odebrał dokument, w którym Krzyżacy wyzwali go do wojny z zakonem. 

Zamek w Nowym Korczynie

Z biegiem lat w Korczynie pojawiali się nowi królowe. Zygmunt II August wyposażył miasto w szpital, wtedy też w mieście dominowało piwowarstwo, a w samym Nowym Korczynie było aż 19 warzelni. Za czasów panowania Stefana Batorego pojawiły się łaźnie i wodociągi. W tym czasie w Nowym Korczynie, odbywały się targi zbożowe aż 8 razy w roku.


Również w Nowym Korczynie po raz pierwszy przełożono Biblię na język Polski. Jednak Nowy Korczyn zaczął tracić swoją rangę wraz z przeniesieniem królewskiego dworu do Warszawy. Miasto często nawiedzały pożary, zarazy, a później mocno zniszczył potop szwedzki. Rozbiory ostatecznie zahamowały handlowy rozwój miasta, co spowodowało, że Nowy Korczyn utracił na wiele lat prawa miejskie.

Atrakcje Nowego Korczyna

Patrząc na zarys historyczny miasta wpadamy w osłupienie, to niesłychane, że Nowy Korczyn był przecież kiedyś tak ważnym miastem Polski. Dziś to spokojne świętokrzyskie miasteczko zamieszkuje zaledwie 1 tys. osób. Z dawnego królewskiego zamku nie zostało nic. Jednak w mieście wciąż możemy zobaczyć 765 letni klasztor Franciszkanów, kościół św. Trójcy, czy ruiny synagogi. Choć kiedyś w mieście świątyń było aż 7. Przez miasto przepływa też Nida, która jest przyjemnym miejscem odpoczynku dla mieszkańców, kajakarzy, czy wędkarzy.

Odkrywając wyjątkowe miasteczka Ponidzia nie możesz pominąć zachwycającej Wiślicy z 700 letnią bazyliką, Domem Długosza oraz grodziskiem Wiślan.

Wiślica – najciekawsze atrakcje i zabytki

Nowy Korczyn – rynek

Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od jego centrum. Tutaj na niewielkim ryneczku możemy zaparkować samochód i dalej ruszyć pieszo na odkrywanie atrakcji Nowego Korczyna. W centrum jest tablica informacyjna z opisem atrakcji miasta i przydatną mapką. Na rynku warto zwrócić uwagę na dawny Dom Długosza, czyli budynek dawnej akademii. Na rogu rynku stoi również w połowie zrujnowany budynek, w którym w 1914 roku miał swoją siedzibę Józef Piłsudski. Z rynku mamy zaledwie parę kroków do zabytkowych kościołów, ruin synagogi, czy przystani kajakowej.

Klasztor Franciszkanów w Nowym Korczynie

Zespół klasztorny, czyli kościół wraz z plebanią liczy aż 765 lat, a jego fundatorami był król Władysław Wstydliwy i jego żona św. Kinga. Ceglany kościół w Nowym Korczynie nosi imię św. Stanisława, jego surowa z zewnątrz typowo gotycka bryła nie zdradza nam, że w środku zobaczymy tak piękne wnętrze. Kolorowe polichromie błyszczą niczym tęczowe niebo, a na bocznych ścianach jest aż 6 czarnych ołtarzy bocznych, które zdobią połyskujące złote elementy.

Przy kościele jest dobudowana biała dzwonnica oraz plebania, która mieści się w skrzydle dawnego klasztoru. W 1945 roku w dach świątyni runął sowiecki samolot, na pamiątkę tego wydarzenia po remoncie kościoła w przedniej ścianie, wciąż możemy zobaczyć wystający element śmigła samolotu.

Ruiny synagogi w Nowym Korczynie

Synagoga w Nowym Korczynie liczy około 360 lat i zbudowana została z cegieł i kamieni zrujnowanego zamku. Z zewnątrz ten potężny budynek przypomina greckie antyczne budowle z 8 eleganckimi kolumnami. Obecnie synagoga jest mocno zniszczona i możemy zwiedzać ją tylko z zewnątrz. Wejście do wnętrza ruin jest zakratowane.

Największych zniszczeń synagogi dokonali tutaj Niemcy podczas II wojny światowej, gdy wysadzili synagogę w powietrze. Dziś w zabezpieczonych ruinach, możemy dopatrzeć się jeszcze resztek polichromii w głównej sali modlitewnej. Co ciekawe zachował się jednak aron ha – kodesz, czyli szafa ołtarzowa do przechowywania zwojów świętej księgi Tory.

Kościół św. Trójcy w Nowym Korczynie

Równie wiekową, bo ponad 400 letnią świątynią Nowego Korczyna jest kościół św. Trójcy. Wyróżnia go śnieżnobiała elewacja, pięknie ozdobiony portal nad głównym wejściem oraz szczyt fasady z płaskorzeźbami świętych i herbami Nowego Korczyna.

Wnętrze świątyni jest jednak dość skromne, choć to kościół parafialny. Ciekawa jest tutaj piętrowa zakrystia, w której był kiedyś skarbiec. Na placu kościelnym jest również dzwonnica oraz niewielki stary cmentarz.

Cmentarz z cierniowym drzewem

Na obrzeżach miasta warto zajrzeć na dawny, nieużywany obecnie cmentarz zwany ruskim, na którym chowani byli carscy żołnierze i urzędnicy. Jednak na szczególną uwagę zasługuje tutaj cierniowe drzewo, z którego naprawdę wyrastają kolce. Drzewo rośnie tuż przy niewielkiej kaplicy i jest to sprowadzona z ogrodu botanicznego w Krakowie glediczia trójcierniowa. Nieopodal cmentarza jest jeszcze źródełko św. Kingi z leczniczą wodą.

Nowy Korczyn to jedno z tych miejsc, które zaskakuje. Mało kto się spodziewa, że w tym niepozornym mieście można odkryć tak wiele historycznych ciekawostek i aż kilkusetletnie zabytki. To miasto trzeba też odwiedzić z powodu Nidy, która nieopodal wpada do Wisły. Zdecydowanie jednym z ciekawszych sposobów na zwiedzanie będzie dopłynięcie do Korczyna szlakiem kajakowym.

Plan wypadu do Nowego Korczyna

Dojazd: droga nr 776 kierunek Pacanów – Koszyce

Parking: bezpłatne parking na rynku w Nowym Korczynie

Bilety Wstępu:

  • Zwiedzanie atrakcji Nowego Korczyna jest bezpłatne

Czas zwiedzania Nowego Korczyna: 2 – 3 godz.

5 1 vote
Oceń naszą pracę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments